sprzątanie, porządek
17 stycznia 2023
madameperfect.pl

​​​​​​​

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

WYZWANIE SPRZĄTANIE

Co zrobić aby zachować porządek w domu i nie poświęcać na to zbyt wiele czasu?

 

Znasz to uczucie, kiedy wracasz z pracy a w głowie masz milion rzeczy do zrobienia: gotowanie, pranie, sprzątanie, zakupy…. A gdyby tak to wszystko uporządkować i ułożyć w sensowną całość, bez zbędnego uszczerbku na tak cennym czasie wolnym?

Proponuję Ci WYZWANIE 😊

Zacznij sprzątać z naszym harmonogramem i pochwal się efektem. Gwarantuję Ci, że przy niewielkim wysiłku osiągniesz zadawalający efekt.

Rok temu postanowiłam, że nie będę poświęcać weekendów na sprzątanie, robię to cały tydzień i w sobotę chcę jak prawdziwa kobieta pobiegać po sklepach albo bez wyrzutów poleniuchować. Na początku ciężko było się zmobilizować do systematycznego codziennego poświęcenia chwili na sprzątanie. Dzisiaj sprzątanie w domu jest naturalnym i zupełnie nie komplikującym mi życia elementem dnia. W weekendy nie boję się odwiedzin niezapowiedzianych gości. Zaczęłam odpoczywać i spędzać więcej czasu na rzeczach, które sprawiają mi przyjemność. Jedyne co robię w sobotę i niedzielę w zakresie sprzątania to na bieżąco myję naczynia.

Swój harmonogram sprzątania rozpoczęłam od wypisania na kartce wszystkich rzeczy, które muszę zrobić w domu w ciągu tygodnia, dopisałam do tego to co muszę/chcę posprzątać raz w miesiącu, dwa razy w roku i raz na rok. Na początku przeraziła mnie ta lista, ale szybko rozpisałam to na poszczególne dni z pominięciem sobót i niedziel. Uświadomiłam sobie również, że w domu nie mieszkam sama i nie tylko mnie zależy na czystym i schludnym otoczeniu, w którym picie kawy i czytanie książki jest przyjemnością. Rozpisałam obowiązki moim chłopakom, tym samym pozbyłam się z listy kilku elementów. Wam również polecam rozdział obowiązków domowych. Jest to element bardzo wychowawczy 😊

Początkowo swój harmonogram wcielałam w życie wieczorem po powrocie z pracy. Było dobrze i zaczęło się sprawdzać. Jednak z racji, że nie mam już małych dzieci, które rano muszę wyszykować do szkoły lub przedszkola a pracę w terenie zaczynam o 9.00 lub 10.00, czas na sprzątanie wygenerowałam sobie rano. Nie ma zupełnie znaczenia jaką porę dnia Ty wybierzesz. Rób tak, aby Tobie było dobrze.

Wspomnę jeszcze, że jestem bardzo aktywna zawodowo (nie siedzę w domu), mieszkam z dwoma dorosłymi facetami i w dodatku nie mam zmywarki 😊 Porządek w domu odbieram jako czyste a nie sterylne otoczenie. W domu ma być schludnie i przyjemnie. Moje chłopaki wiedzą, że rzeczy odkłada się na miejsce (choć często mają z tym problem), na bieżąco wyciera się to co się rozlało i pobrudziło, puste opakowania trafiają do kosza na odpady. Każdy z nas ma swój przydział obowiązków domowych i lepiej lub gorzej się z nich wywiązuje 😊 Z mojej winy ja tych obowiązków domowych mam najwięcej. Wynika to z faktu, że ja bardzo lubię sprzątać, a poza tym mam silne przekonanie, że sama zrobię wszystko najlepiej, najszybciej i najdokładniej 😊

Jesteście gotowe/gotowi do podjęcia wyzwania?

Poniżej mój harmonogram, Wy oczywiście zmodyfikujcie go pod swoje potrzeby. Ważne żeby zachować szkielet.

 

CZYNNOŚCI WYKONYWANE CODZIENNIE:

 

  • Zmywanie naczyń
  • Przecieranie stołu i blatu
  • Ścielenie łóżek
  • Odkładanie rzeczy na miejsce
  • Wyrzucanie śmieci

 

PONIEDZIAŁKI

 

  • Otwieram okno w sypialni.
  • Ładuję i uruchamiam pralkę (mam 60 minut).
  • Składam i chowam do szafek rzeczy, które wyschły.
  • Przeglądam lodówkę – wyrzucam przeterminowane i otwarte od kilku dni produkty (staram się planować zakupy tak, aby nie wyrzucać jedzenia), wyciągam na wierzch rzeczy o krótszym terminie przydatności do spożycia. Wycieram to co rozlane i rozsypane.
  • Przenoszę się do pokoju dziennego.
      • Zbieram, wynoszę, chowam na swoje miejsce rzeczy bezwiednie latające po pokoju.
      • Wycieram kurze z komody, parapetów i stolików (mam dwa).
      • Wycieram krzesła z kurzu .
      • Składam koc, poprawiam poduszki na kanapie.
      • Zapalam świece (jestem maniaczką świec zapachowych).
    • Przechodzę do sypialni.
      • Ścielę łóżko.
      • Wycieram kurze z szafy i komody.
    • Odkurzam sypialnię, korytarz i pokój dzienny.
    • Piję kawę w oczekiwaniu na koniec prania. Czytam, odpisuję na maile.
    • Wieszam pranie.

Całość z kawą zajmuje mi 65 minut, tylko dlatego, że 60 minut trwa pranie. Początkowo na tym punkcie harmonogramu potrafiłam spędzić nawet 1,5 godziny (bez kawy).

 

WTORKI

 

    • Otwieram okno w sypialni.
    • Przechodzę do WC.
      • Zalewam muszlę płynem do WC.
      • Wycieram i dezynfekuję półkę, spłuczkę i muszlę z każdej strony.
      • Uzupełniam papier (jakoś zawsze na mnie trafia koniec rolki).
    • Czas na łazienkę.
      • Robię szybki przegląd kosmetyków stojących na wannie i zlewie, wyrzucam puste opakowania.
      • Wrzucam do koszyka wszystko co znajduje się na wannie i zlewie.
      • Myję pojemnik na szczoteczki do zębów i mydło.
      • Myję umywalkę, wannę i baterie.
      • Przecieram lustro i armaturę wokół umywalki, bo mam wrażenie, że pasta do zębów w tym domu upodobała sobie kafelki.
      • Układam kosmetyki na swoje miejsce. Trzymam je w koszyczkach, bo szybciej jest ściągnąć koszyk z szamponami, niż 5 butelek szamponów plus 3 odżywki.
      • Brudne ręczniki wrzucam do kosza na pranie i zastępuję je czystymi.
      • Uzupełniam mydło.
      • Odkurzam WC i łazienkę i przecieram mopem.
    • Zamykam okno w sypialni 😉

Nie zajęło mi to więcej niż 30 minut. Dzisiaj po rocznych ćwiczeniach, robię to jak automat z wysoką wydajnością pracy 😊

 

ŚRODY

 

    • Jak co dzień zaczynam od otwarcia okna w sypialni. Kiedy jest ładna pogoda (bez opadów) wyrzucam pościel na balkon i trzymam ją tam ok. godziny.
    • Wrzucam pranie i składam to, które wyschło.
    • Podlewam kwiaty (moje dni to środa i niedziela).
    • Wpadam do kuchni.
      • Myję naczynia jeśli są (robimy to na bieżąco, więc nie ma ich dużo).
      • Zalewam kosz na śmieci wodą ze środkiem odkażającym na 10 minut.
      • Na mokro wodą z detergentem przemywam szafki i lodówkę od góry ku dołowi.
      • Odpowiednim środkiem wycieram kuchenkę i piekarnik. Nie mam okapu, więc ten element omijam.
      • Wycieram parapet i blat.
      • Chowam naczynia z suszarki do szafek.
      • Myję zlew, baterię i suszarkę do naczyń.
      • Zamiatam podłogę i przecieram na mokro.
    • Ścielę łóżko w sypialni.
    • Wieszam pranie.

W środy na sprzątanie schodzi mi ok. 40 minut plus czas oczekiwania na koniec prania.

 

CZWARTKI

 

    • Otwieram okno w sypialni.
    • Myję lustra i wszelkie przeszklenia w domu (bez okien) oraz monitory, telewizory itp.
    • Ścielę łóżko.
    • Prasowanie – tę czynność wyjątkowo wykonuję wieczorem. Włączam sobie film, serial lub jakiś fajny webinar i prasuję. Zazwyczaj zajmuje mi to około godziny. Nie wszystkie majtki i skarpetki muszą być wyprasowane 😉

 

PIĄTKI

 

    • Otwieram okno w sypialni.
    • Włączam pranie i składam to, które już wyschło.
    • Odkurzam całą powierzchnię mieszkania. Poprawiam poduszki, koce.
    • Myję wszystkie nadające się do tego podłogi i listwy przypodłogowe.

Czytając powyższy harmonogram, wydaje się, że to ogrom pracy. Umiejętnie podzielona na części staje się jednak zupełnie niekomplikująca nam życia.

 

RAZ W MIESIĄCU

 

    • Dokładne czyszczenie piekarnika i mycie lodówki – u mnie w ostatnią środę miesiąca.
    • Zmiana pościeli, odkurzanie materaca i tapicerki – pierwszy poniedziałek miesiąca.
    • Mycie drzwi, klamek i kaloryferów – drugi czwartek miesiąca.
    • Odkurzanie książek – ostatni piątek miesiąca.
    • Mycie lamp i żyrandoli – pierwszy czwartek miesiąca.

 

Powodzenia dla Was, dajcie znać czy wytrwaliście, co dorzuciliście do listy a co z niej wyrzuciliście.

Pamiętajcie, że porządek w domu to sprawa wszystkich jej mieszkańców!

 

Sprzątanie, porządek
sprzątanie, porządek

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ty też bez problemu stworzysz stronę dla siebie. Zacznij już dzisiaj.